niedziela, 25 października 2015

Eleonora

Dawno temu pojawiła się laleczka Jane, która zgodnie z wolą większości nie tylko nie została zdekapitowana, ale zyskała nowy dom.
Teraz, idąc tropem Jan Austen pojawia się Eleonora, bohaterka Rozważnej i romantycznej. 


Ta bardziej rozsądna z sióstr Dashwood myślę, że nie posiadał zwiewnej urody Marianny.


W książce zawsze sprawia wrażenie chłodnej, spokojnej i powściągliwej.  Emanuje rozsądkiem i dobrocią. 


Moja laleczka jest nieco zmęczona i zdecydowanie wygląda na nieco więcej niż 19 lat, które miała Elinor. 


Dla mnie jednak zawsze już będzie miała twarz Emmy Thompson z bardzo udanej ekranizacji książki. Mimo że ta aktorka także  wydawała mi się  nieco "zbyt dorosła" wobec książkowego pierwowzoru.


Za tło dla Elinor posłużył pałac w Rogalinie i piękna jesień. 


Rozsądek rozsądkiem, ale nie mogłam odmówić chwili odpoczynku w miękkich liściach. Co prawda trwała krótko, co by niewymownych nie okazywać. 


Ta laleczka to siostra Oliwki - w tym samym czasie malowane miały twarze, jako pierwsze z tego wykroju. Czasami sama nadziwić się nie mogę,  jak są podobne i różne jednocześnie.

Dziękuję za wszystkie komentarze. Ciepłej i złotej jesieni życzę.

33 komentarze:

  1. Madziu, Jane ma się bardzo dobrze w moim domku. Karolcia przez Skypa ciągle na nią zerka a ja cieszę się, że ją mam.
    Eleonora jest świetna, cudownie ubrana, zadbałaś o najdrobniejszy szczegół jej garderoby. Czepek na główce i pelerynka na ramionkach w super pastelowych kolorkach. Spacerek i miękkie lądowanie w stercie jesiennych liści, to jest to, co takie pannice uwielbiają.
    Pozdrawiam cieplutko.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieżby Jane byłoby lepiej :)
      Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  2. Niesamowita! Podziwiam Twoje umiejętności tworzenia takich cudownych laleczek!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Eleonora wygląda wspaniale:) Pięknie dopracowałaś szczegóły, które pasują do epoki. A pałac w Rogalinie jako tło sesji zdjęciowej jest świetnym pomysłem. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rogalin to bardzo piękne miejsce - jeszcze tylko park prosi się o wsparcie. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Madziu Eleonorcia jest cudniasta,dopieszczona i pięknie wystrojona.Jak zawsze zadbałaś o kazdy szczególik ,detal i przepiekną sesję zdjęciową na tle pałacu.
    Jesteś jak prawdziwa artystka,tworzysz nie tylko cudne prace ale też historie z nimi związane.
    No i jaką mamy teraz śliczną polską złotą jesień .
    Buziaczki kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję.
      nie mogę się teraz jesienią nacieszyć...

      Usuń
  5. Ślicznotka wygląda na rozsądną laleczkę która uciekła ze swej epoki by ci pięknie zapozować na tle polskiej jesieni z zamkiem w tle :) Widać że zadbałaś o każdy szczegół zarówno lalki jak i całej sesji :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Co za czapeczka ! Bardzo mi się podoba!!! Ślicznie ją ubrałaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się też chyba ten czepek najbardziej podoba :)

      Usuń
  7. Piękna laleczka w pieknej kracji i w cudnem plenerze. Jest doskonała w każdy calu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. A wcale nie jestem pewna, czy Elinor była mniej "uczuciowa" od siostry, tez targały nią emocje i rozterki, tylko trzymałą ją w ryzach ta angielska powsciągliwość ;-D

    ale swojej panience zafundowałaś piękny spacer :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze masz rację. Zawsze strasznie mi było jej szkoda. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Cudna jest! I jak zawsze dopracowana w najmniejszych szczegółach, ta czapeczka i peleryna (dwustronna jeśli dobrze widzę) rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwustronna. Wiele ubranek jest dwustronnych - przy tak małych elementach garderoby trzeba chować szwy.
      pozdrawiam

      Usuń
  10. kolejna cudna i słodka lala, choć właściwie to powinnam napisać dama:)
    podziwiam Twoją cierpliwość, bo łatwo się na pewno nie szyło :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cierpliwość mam tylko wobec lalek :)
      I łatwo, i trudno - na szczęście maszyna sobie radzi.
      pozdrawiam

      Usuń
  11. Czadowa! Jakie oczka śliczne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zielonooka i zamyślona - ślicznie wygląda w plenerze. Pomyślałaś Madziu o wszystkich detalach - cudna suknia, koronkowa bielizna i bardzo oryginalnie upięte włosy.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Eleonora jest perfekcyjna w każdym calu, bardzo mi się podoba. I ma moje oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję i bardzo mnie to cieszy. Zauważyłaś, jak niewielu ludzi ma zielone oczy ?

      Usuń
    2. A wiesz, że nie zwróciłam uwagi? Gdzieś czytałam, że niebieskoocy są na wymarciu, a tymczasem właśnie takich najczęściej spotykam.

      Usuń
  14. Zachwycająca! Nieodmiennie mnie zaskakujesz - każda kolejna lalka jest inna, pięknie ubrana. Fryzura jest prześliczna! Fajny miałyście spacer :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mam problem z filcowanymi fryzurami - zmienić ich nie można....

      Usuń
  15. Świetna jest i do tego to jej cudowne "wdzianko" rewelacja. Sama bym sobie chętnie poleżała choć przez chwilę tak jak ona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Boska, sukienka mi się bardzo podoba, i fryzura, ooo właśnie taką fryzurkę bym nosiła na okrągło jakbym potrafiła ją sama zrobić :3. A pałac w Rogalinie, chodź mieszkam w Czapurach, graniczących z Poznaniem, Mosiną i Rogalinkiem nigdy w Rogalinie nie byłam, muszę to nadrobić. A mieszkasz w Rogalinie? Może umówilibyśmy się kiedyś na kawusię w centrum :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Koniecznie musisz zobaczyć Rogalin :) Teraz co prawda już się pogoda psuje, jesień kończy, ale i tak warto.
    Nie, niestety tu nie mieszkam. W Poznaniu....

    OdpowiedzUsuń