Laleczka bez imienia, ponieważ imię wymyśli właścicielka.
Zimowa laleczka, ciepło ubrana.
Zginane rączki i nóżki, malowana twarz farbami akrylowymi. Nie nadają się do tego niestety farby modelarskie syna - przetestowałam. Szkoda, bo paletę beży mają bardzo zachęcającą...
Lalka jest do rozbierania i ubierania - czapeczka, szalik (tu jeszcze z nieprzyciętymi nitkami), sweterek, spódniczka na zatrzask...
...nawet getry można zdjąć. Buty oczywiście też, jeśli lubi się sznurować.
Nie, nie rozbierałam do rosołu, trochę prywatności musi być. Bluzeczka i szorty z elastycznej dzianiny - dlatego można je zdejmować bez problemu.
A teraz pozostaje tylko dowiedzieć się, jakie imię wybrano...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz