Larysa była syrenką.
Ogólnie była bardzo zadowolona z siebie i wcale nie marzyła o księciu z bajki.
O tym, że jest piękna nikt nie musiał jej mówić - potrafiła się przeglądać w spokojnej toni.
Do towarzystwa wystarczały jej koleżanki i przystojne trytony.
Biżuterię znajdowała na dnie morza - nie musiała czekać, aż ktoś jej sprawi prezent.
I wcale nie marzyła o nogach - bo je miała.
Przy każdej pełni wyłaniała się z morskiej fali, zakładała spódniczkę i spędzała kilka godzin na plaży.
I miała pewność, że nigdy, nigdy nie zamieni się w morską pianę.
Larysa jest oczywiście zielona nie tylko dlatego, że jest syrenką, ale też na potrzeby marcowej zabawy Kolorystek u Danutki .
Jak widać, zieleni w różnych odcieniach jest dużo. Sama spódnica składa się z dwóch pasków o długości 1,20 m - czego wcale nie widać. Gdyby jednak % się nie zgadzały, to ocenie poddaję strój Larysy spódniczkę i ogonek.
Zielony lubię i często noszę. Nie przepadają za mną tylko wszelkie zielone żywe organizmy - nie jestem w stanie utrzymać kwiatków w doniczkach. Nie to co moja babcia - patyk do ziemi wsadziła i zawsze jej zakwitł. No, ale cóż - nie wszystkie talenty się dziedziczy.
Z czym seledynowy - tylko z niebieskim w odcieniu turkusu.
Bardzo lubię ten wykrój na lalki. Po raz pierwszy zastosowałam w nim guziki - daje to możliwość poruszania kończynami. Zdecydowanie lalka lepiej się układa. Oczywiście rozbierać można, co widać na obrazkach.
Tak naprawdę to nie wiem, jak syreny radziły sobie z plączącymi się włosami. Był problem przy ubieraniu i przy robieniu zdjęć.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod jajkami. Cieszę się, że się podobają.
Uraz do jajek pochodzi z wczesnego dzieciństwa i mojej anemii. I do dziś nie przeszedł.
Anette - z Ignacym łączy mnie jeszcze szacunek dla Kopalińskiego :)
Piękna Syrenka cała spowita w zieleniach :) Fajny pomysł z nogami, całkiem jak u baśniowej Syreny, a do tego piękna spódnica :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
twoja Larysa jest cudowna i taka jakaś jakby mnie przypominała - zatroskana i zagubiona ? smutna czy zamyślona ? - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńMadziu, takiej laleczki, to sam książę by się nie powstydził, a że ona syrenką jest. Cóż o gustach i urodzie się nie dyskutuje, każda potwora znajdzie swego amatora. Twoja w zielenie spowita jest przepiękna, dopracowałaś ją w każdym szczególiku i chociaż to brzydko, ale Ci zazdroszczę takich umiejętności. Jest po prostu boska.)
OdpowiedzUsuńZielonooka syrenka z nogami to ja, a tak na poważnie - syrenka, zieleń i piękne imię - czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńMadziu wiedziałam ,że zrobisz znów jakąś piękność.ŚLiczna ta syrenka,ma cudne ,długie włosy .Jest bardzo zgrabna i niezła z niej laseczka znaczy syrenka ,do tego w razie posuchy może chodzić na nóżkach haha:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ją wykonałaś ,zaprojektowałaś i jak zwykle opowiedziałaś piękną historię .
Buziaki środowe :)
Ooo, znów bajka, tylko taka inaczej :-)
OdpowiedzUsuńSyrenka jest bardzo pomysłowa, z tym ściąganym ogonem! I piękna. Włosy faktycznie pewnie sprawiają problem, ale chyba nic się z tym nie da zrobić.W warkocz szkoda zaplatać. Ale jaki efekt!
Urokliwa Larysa i taka śliczna w tych zieleniach, a także... wielofunkcyjna - z ogonem lub nogami:) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie dość że talent do szycia to jeszcze talent do pisania. Pieknie uszyłas ta laleczke , pieknie ja wystroiłaś i pieknie o niej napisałaś. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne włosy ma Twoja Larysa. I bardziej podoba mi się jako Syrenka niż tak zwyczajnie z nogami..
OdpowiedzUsuńNono,laska ;) historyjka ciekawa, lalka świetna.
OdpowiedzUsuńSyrenka bajkowa :) piękny strój jej uszyłaś, bardzo podoba mi się, że jest rozbierana
OdpowiedzUsuńAle fajna syrenka,fajnie to obmyśliłaś:)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię Twoje lale i bajki!!
OdpowiedzUsuńprzecudna Larysa :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam, ze Larysa to wróżka :) A potem okazało się, że ma ogon :)) Na szczęście ma też nogi :)))
OdpowiedzUsuńŚliczna laleczka.
Piękna, wspaniała, no cudna po prostu :) I fajnie, że oprócz ogona ma nogi, świetny pomysł, że jest taka "wielofunkcyjna" :-)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem piękna historia i syrenka tak dopieszczona w każdym detalu -naszyjnik ,ogonek,spódniczka i zielona burza włosów
OdpowiedzUsuńLarysa jest prześliczna i niezwykła :)
OdpowiedzUsuńmam słabość do syrenek, a Twoja i jej historia szalenie mi się podoba! :D
Cudowna..podziwiam ją i Ciebie ♥ Pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuńŚliczna lalka i na dodatek bajka gratis :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna syrenka !!!
OdpowiedzUsuńNo i jak zawsze przefajna opowieść :)
Pozdrawiam serdecznie :)***
No rozwałka!!!!Cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Podejrzewam, że dla dziewczynki taka lala to marzenie! (Ja bym się pobawiła ;-D) Buziak!
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili jak zobaczyłam zielono, pomyślałam: będzie nimfa. Kolejne zdjęcia wyjaśniły wszystko. Piękna syrena! :) Zakochałam się w ostatnim zdjęciu :).
OdpowiedzUsuńBardzo szczęśliwa i wyjątkowa Twoja syrenka :)
OdpowiedzUsuńLalka wyjątkowej urody, a opowieść o niej warta Nobla ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca! I cudna do zabawy - przebierać, ubierać - super! i to oko haftowane...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O mamo! Jaka piękna ta Larysa! Wszystko jej uszyłaś śliczne, a jakie ma oczy! Cud nie dziewczyna:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze niesamowita! Nie tylko Autorka, ale i dzieło i opowieść! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńŚwietna. Taka spowita glonami - począwszy od włosów, a na sukience kończąc. Jak dla mnie glonowa królowa. Śliczna lala.
OdpowiedzUsuńPiękna Larysa:) i taka iście z morskiej toni :) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWspaniała, zaskoczyłaś mnie tą syrenką! pomysł świetny!!!! i kolejna ciekawa historia do opowiedzenia
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja syrenka Magdusiu! Fantastycznie wyglądają jej włosy.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski.
Piękna, zieloonoka i z bajkową historią, aż bym chciała się z nią zamienić:) Niesamowite spojrzenie mają twoje lalki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt dało przenikanie się półprzezroczystych tkanin i różnokolorowych pasemek włosów lalki. Cała kreacja kojarzy mi się ze stylem hippie, który bardzo lubię:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna laleczka,która może być również syrenką. To prawdziwa gratka dla jakiejś małej fascynatki syrenkami.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją pomyslowość i wykonanie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Przepiękna ta Twoja syrena :)
OdpowiedzUsuńPiękna syrenka, ale urzekła mnie przede wszystkim kolejna wspaniała opowieść :)
OdpowiedzUsuńboszszsz:)jaka cudna:))i nawet oczy ma zielone:))))
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowicie zdolna:)))
pozdrawiam
Piękna, magiczna, niczym rusałka z romantycznych ballad Mickiewicza.
OdpowiedzUsuńPiękna Larysa na pierwszym zdjęciu wygląda jak cyganka :) A tu na następnym taka niespodzianka :) Pięknie uszyta, te włosy i te oczy :)
OdpowiedzUsuńLarysa jest urocza i ile ma ubranek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękna syrena :)
OdpowiedzUsuńWłosy zrobiłaś jej rewelacyjne :)
I jak zwykle fajnie się czytało twoją opowieść :)
Larysa prezentuje się bosko! Do twarzy jej w zielonym :)
OdpowiedzUsuńLala śliczność. I ma takie bogactwo strojów. pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚwietna lalko- syrena, ma nieziemskie oczy i cudny ogonek :)
OdpowiedzUsuńcudowna syrena
OdpowiedzUsuńSame "ochy i achy" cisną się na usta:) Kolejna piękna lalka.
OdpowiedzUsuńPiękna opowieśc i lalka powalająca. Piękne, wyjątkowe rzeczy tworzysz, jestem pod wielkim wrażeniem!!! Dziękuję za wizytę u mnie i życzę Wesołych, radosnych świąt:)
OdpowiedzUsuńAle Ci rewelacyjna lalka wyszła, lubię syrenki :) a w szczególności te z moim ulubionym kolorem :)
OdpowiedzUsuńtopielica... :-D
OdpowiedzUsuńale piękna... choć niepokojaca
Twoje lalki są cudne! Ta nie inaczej. I jak zwykle poparta cudowną opowieścią :)
OdpowiedzUsuńLarysa jest zachwycająca,przystrojona w piękne odcienie zieleni. Nogi były dla mnie wielkim zaskoczeniem u syrenki,ale to bardzo dobrze bo lubię jak opowiadania są zaskakujące :))Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś jej się znudzi bycie samą i będzie potrzebowała kogoś do rozmowy:) Super syrenka:)
OdpowiedzUsuń