Ogólnie to unikam osobistych postów. Bo to blog głównie z lalkami, a nie o mnie. Bo jakoś tak nie potrafię. Ale człowiek "czasami musi, bo się udusi".
Nawarstwiło mi się ostatnio dużo, i bardzo dobrze, bo nie miałam zbyt dużo czasu na myślenie o wynikach moich badań. Rozpoczęliśmy potęzny remont - adaptację strychu .Ekipa, która miała przyjść w marcu znalazła czas dla nas teraz - co prawda, Święta, ale przy takich problemach z wykonawcami, nie zastawialiśmy się. Tak się zastanawiam - czy faktycznie wszyscy fachowcy już wyjechali na zachód, że tak trudno ich znaleźć, czy po prostu nie opłaca się im wchodzić na 20 m2 ?
Dziecko doczeka się pokoju, a my będziemy mieli trzypoziomowe mieszkanie w starej kamienicy ;).
Do tego doszły problemy z potężną inwestycją, którą powinnam moderować i czasu nie ma.
Dlatego przepraszam, że nie mam czasu, by zajrzeć na Wasze blogi.
I w tym zabieganiu spotkała mnie bardzo miła niespodzianka - w mikołajkowej rozdawajce u Ewy zostałam wylosowana. Oto cudności, które dostałam:
Ewa nazwała swojego niebieskiego anioła aniołem nadziei, i myślę, że była to bardzo trafna nazwa. Niesamowicie cieszę się, że do mnie trafił. Tak więc dziękuje Ci Ewuniu jeszcze raz, niesamowicie dużo radości mi sprawiłaś. A dedykacja na odwrocie bardzo mnie cieszy - dobrze, że autorzy podpisują swoje dzieła :)
Mam nadzieję, że uda mi się napisać post o Księżniczce Północnogórskiej - bo zdjęcia są już gotowe i wrócimy do historii króla Jana.
A teraz życzę Wam i sobie duuuużo zdrowia i pozdrawiam serdecznie.
Piękne prezenty otrzymałaś :)
OdpowiedzUsuńZ fachowcami faktycznie są problemy - ci sensowni zwykle mają pozajmowane terminy duuużo naprzód, ale skoro się tacy znaleźli, nawet na święta, to faktycznie nie ma się co zastanawiać :) Ja jestem wciąż na etapie szukania (tzn. kilka ekip się przewinęło, ale niestety nikt nie spełnił oczekiwań... jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie samemu zakasać rękawy:)).
Życzę powodzenia z remontem, a przede wszystkim dużo, dużo zdrowia!
No i oczywiście czekam na nowy post :)
Cudny prezent od Ewy dostałaś, ten Anioł Nadziei chyba sprawił iż doczekałaś się wytęsknionych fachowców od remontów. Madziu, życzę Ci by ten remont sprawnie "poszedł", a Ty będziesz szczęśliwa, że masz to z głowy i Święta upłyną w cudownej rodzinnej atmosferze.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!Piękne prezenty otrzymałaś:)Powodzenia z remontem- oby przebiegł szybko i bez niespodzianek. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty. Życzę szczęśliwego ukończenia remontu. Będzie lepiej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Trzypoziomowe mieszkanie w starej kamienicy z pokojem zaadaptowanym ze strychu? Już mi się podoba :-) Tylko czy chciałoby mi się tam sprzątać, oto jest pytanie.
OdpowiedzUsuńPrezenty piękne, a dzięki Aniołowi Nadziei i remont pójdzie gładko i ze zdrowiem będzie dobrze - tego Ci życzę.
Kochana ja Ci również życzę zdrowia, bo ono jest najważniejsze, a reszta sama się jakoś pomału ułoży. prezentu od Ewuni aż Ci zazdroszczę, bo te anioły są przepiękne :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńZdrowych , spokojnych Świąt Bożego Narodzenia w gronie rodzinnym , mnóstwo radości oraz cudnych prezentów życzy ci Marii – śliczne prace – buziaki ślę :):):)
Cieszę się Madziu, że jesteś zadowolona z prezentu. Dziękuję za miłe słowa i cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow! Ale cudeńka dostałaś!
OdpowiedzUsuń