środa, 27 października 2021

Patchwork

Powroty są trudne, często nierealne. No to zobaczymy, czy się uda. 

Na białawej kanapie mniej sierść widać, a tej to ocean... Niestety, białawe bardziej się brudzi. I super, że można prać i szybko schnie, jednak przykryć trzeba. 

Tkaniny - ikeowate.


Pikowanie - trudne, ale wykonalne. Najważniejsze, że maszyna dała radę. 

Koty zadowolone, rodzina też. Pierze się łatwo, w pralce się mieści bez problemu i schnie szybko.  



6 komentarzy:

  1. Wiem że powroty nie są łatwe, ale cieszę się że jednak wróciłaś. Ale nie wystarczy niestety tylko wrzucić posta , trzeba jeszcze choć trochę połazić po innych blogach :-)
    Trzymam kciuki za udany powrót.
    A patchwork niezmiernie lubię i podziwiam Cię za ta kapę. Co prawda z tym białym i sierścią bym polemizowała, co nie zmienia faktu że kapa wyszła Ci rewelacyjnie!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Woe, kogo ja tu widzę? I nie ukrywam, że bardzo się z tego faktu cieszę. Powrót może i trudny, ale jaki efektowny - narzuta jest świetna. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że znowu jesteś, i to z jakim dziełem, podziwiam wytrwałość, bo u mnie skończyło się kiedyś na małej kołderce i poległam, a tu taki gigant! Będę zaglądać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Madziu, jak fajnie że wróciłaś:))) Jestem pewna, że starzy znajomi pamiętają a powrót nie będzie taki trudny.
    Kapa - no cóż, dla mnie rewelacja. Wygląda bardzo ciekawie i bardzo oryginalnie. Podziwiam tym bardziej, że ja i maszyna do szycia to dwa przeciwległe bieguny.
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pikowanie- to coś czego nie lubię, ale Tobie,jak widać nie sprawia problemu:)
    Świetna narzuta:)
    Bardzo się cieszę, że wróciłaś, ostatnio za dużo znajomych blogów się pozamykało- nasz światek się kurczy
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny patchwork. Będę czekała na kolejne posty :-).

    OdpowiedzUsuń