poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Fioletowy kwiecień - Amalia

                 Może najpierw od końca  - dla Stefana proponuję znaleźć Stefanię. Niech żabcia ma trochę szczęścia osobistego, towarzyszkę życia. Może trudy wychowania kijanek uczynią go bardziej spolegliwym, jeśli chodzi o łykanie kolorków.
                Lubię fiolet. Zwłaszcza w ubraniach.  Niestety, wyglądam w nim niezbyt dobrze. Na szczęście są jeszcze fioletowe dodatki, z których z upodobaniem korzystam.

Tymczasem u mnie nie będzie zaskoczenia. Nastąpiła era syrenek.


Poznajcie Amalię  (nie wiedziałam, że jest takie imię).
Dość pechowa jest ta syrenka.


 Trafił się jej naprawdę fatalny zbiornik wodny z przydziału.


Nieustannie kurczący się, zarastający glonami i niezbyt zachęcał  do kąpieli. 


Może jakaś rusałka byłaby z niego zadowolona, ale raczej nie syrenka.


Wdrapywanie się na wierzbę i oglądanie znikającej tafli wody nie należało do przyjemności.


Siadała też niekiedy na kamieniu - jednak ogon przeszkadzał.

Rozwiązanie było proste - zdjęcie ogona, założenie zwiewnej sukienki. Wygodnie na kamieniu

... i na wierzbie. 

Amalia mogła stwierdzić, że żyje w pięknych czasach - można zmienić miejsce zamieszkania, zawód, nikt nie musi zniknąć wraz z swoim stawem. 
I są nawet piękniejsze drzewa, na których można przysiąść. 


Nic też nie stoi na przeszkodzie, by odwiedzać swoje ulubione miejsca. Kiedy się tylko chce.

Amalia ma dużo fioletów, choć przy magnolii wydaje się niebieska. Wszystkie wstążeczki, tło ogona, spódnica są fioletowe.  Brokat  który się niestety osypuje, dlatego wszystko jest bardziej błyszczące, niżbym chciała.  

Staw, nad którym spędzałam mnóstwo czasu jako dziecko, teraz jest niewielką niecką. Ukochane wierzby, po których tak rewelacyjnie się wdrapywało, rozsypały się, wyrosły za to nowe. Jest inaczej, wcale nie gorzej, po prostu inaczej. 



48 komentarzy:

  1. Madziu ależ Ty sesje robisz tym swoim syrenkom i lalom,jestem zauroczona za każdym razem.
    Ta dzisiejsza jest odlotowa,mam słabość do fioletów,więc już się w niej podkochuję .Tak pięknie je ubierasz,przebierasz i rozbierasz haha.Nawet oczy ma fiołkowe ,włoski w różnych odcieniach fioletów.
    Tu dziś same ochy i achy z mej strony
    Oczywiście na kolejne syrenki czekam z niecierpliwością ,bo uwielbiam je podziwiać i doceniać Twą pracę .
    Buziaki zostawiam i jak zawsze pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż za profesjonalna sesja zdjęciowa uroczej modelki Amalii:) Moje dziecię płci męskiej pochwaliło Twoją pracę, zerkając mi przez ramię... Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, ale cudna syrenka, w tych fioletach wygląda pięknie. I do tego miała wspaniałą sesję zdjęciową na tle tej cudnej zieleni, ach.... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku, przepiękna modelka w niesamowitej sesji wśród pięknej wiosennej roślinności.

    OdpowiedzUsuń
  5. Madziu bardzo lubię twoje laki ,a dzisiejsza będzie mi szczególnie bliska cudownie wygląda na tle różowej magnolii. Dziwisz się,że jest takie imię jak Amalia ,a nie powinnaś ponieważ pochodzę z górnego Śląska,który jak wiadomo z historii był kiedyś pod zaborem niemieckim i wiele imion w tamtych czasach pochodziło z j.niemieckiego je tym regionie lub było zniemczane . A przede wszystkim tak na imię miała moja Mama -pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachwycam się zdjęciami. Fiolety pięknie kontrastują z zielenią. Syrenka też jest niesamowita. Niełatwo est połączyć tak intensywne kolory żeby nie przesadzić a Tobie się to udało. Bardzo ciekawa praca:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też zacznę od końca;) Nasze wspomnienia z dzieciństwa pozostaną zawsze wspomnieniami, i to jest świetne. Czas jednak upływa, wszystko się zmienia, my dorastamy i to jest nieuchronne, chociażbyśmy najbardziej chciały czasu nie zatrzymamy:(
    Amalia prześliczna, i to zalotne spojrzenie;)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawdziwa piękność z niej! Jak zwykle zachwycają mnie długaśne włosy :). Piękny ogon i suknia zwiewna niesamowita. Zdjęcia w plenerze genialne :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Amalia jest piękna i jako syrenka i jako dziewczynka. Jest super :-) Podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj piekne te Twoje lale a ta dzisiejsza chyba dość sporych rozmiarow. Piekna zarówno z ogonem jak i w sukni balowej . Do tego piekne zdjęcia w tajemniczej scenerii. No ja jestem dziś zachwycona Twoją fioletowa pracą.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakże się nie zachwycać taką syrenką. Madziu, mistrzyni igły i wspaniałych historyjek, gratulacje. Stworzyłaś unikatową syrenkę z baśni tysiąca i jednej nocy, w kolorkach, które nie są wdzięczne do fotografowania, ale ten plener, choć jeszcze kwietniowy, już wygląda, jakby był maj.
    Jestem pod wrażeniem tej elegantki, czy to z ogonem, czy w zwiewnej sukieneczce. Same ochy i achy zbierasz, ale należą się, bo potrafisz nas wprawić w takie doznania wzrokowe, że innych opcji zachwytu być nie może.
    Bardzo wiosennie, wieczorową porą Cię pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna jest :) zarówno w wersji z ogonem, jak i w sukience (ależ cudny materiał) :-) Ale zdecydowanie najfajniejsze ma włosy - bardzo pasują do syreny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna syrenka i piękna opowieść :) Jak zwykle u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie da sie nie zachwycać :-)
    piękne szyjątko, piękna suknia i piękne okoliczności przyrody, bardzo to urokliwe w całości :-D

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudna syrenka o wdzięcznym imieniu Amalia. Również podziwiam profesjonalną sesję fotograficzna, która podkreśla wszystkie wdzięki Amalii :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna syrenka i piękna sesja, chyba najbardziej podoba mi się zdjęcie w magnoliach :-) Zazdroszczę syrence takiego otoczenia "z przydziału" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham fiolet i przepiękną Amalię.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna ta Twoja fioletowa syrenka :) kiedy czytam opisy przy zdjęciach, czuję się, jakbym wracała do czasów dzieciństwa :)
    Fiolety dobrane przepiękne, a najbardziej podoba mi się chyba syreni ogon :D
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękna jest! A ta sesja magiczna, robi ogromne wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękna Amalia! Cudne są Twoje laleczki.

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczna syrenka i bardzo pasuje do niej fiolet

    OdpowiedzUsuń
  22. Na tej kolorowej magnolii wygląda uroczo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Czaruje spojrzeniem twoja syrenka , wyszła ci naprawdę prześlicznie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowna !!!! marzenie każdej dziewczynki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. To dopiero super Syrena. Piękną ma garderobę i cudne oczy. Trochę i jej szkoda, że musi w takiej sadzawce brodzić, zapraszam ją do mnie nad morze. Tu w morskiej pianie będzie jej cudnie. :)
    Pozdrawiam Arleta

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękna syrenko-lalka :) Ma piękny ogon i suknię, a jest wyraz twarzy jest taki tajemniczy i uwodzicielski :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Niesamowita jest ta syrenka,z wielką chęcią zagoszczę u Ciebie na dłużej,dziękuję za odwiedziny,pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Przepiękna syrenka,a oczko jakie zalotne i fryzura szałowa,a jak ja lubię te Twoje,a właściwie Twoich modelek sesje,są rewelacyjne,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Prześliczną sesję zrobiłaś tej swojej syrenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna syrena, równie piękna w wersji ludzkiej. Fryzura - mistrzostwo świata. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  31. A u Ciebie jak zwykle zjawiskowo! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudna jest!!!! W tych fioletach wygląda rewelacyjnie, a sesja - przepiękna, nic tylko podziwiać:))

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękna syrenka i cudne zdjęcia!
    Aż żałuję, ze to nie na mojej magnolii przysiadła.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudna syrenka, ma nawet fioletowy błysk w oku! Bardzo mi się podoba jej ogon choć suknia również robi wrażenie. Najpiękniej wygląda wśród kwitnących magnolii.
    Życzę Ci Madziu udanej majówki.

    OdpowiedzUsuń
  35. Syrenka przecudnej urody,do tego pięknie odziana w fiolety:) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  36. Śliczna opowieść i piękna lala :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękna sesja zdjęciowa i super syrenka .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Lubię podglądać Twoje lalki, są niepowtarzalne i piękne, ale chyba jeszcze bardziej lubię jak o nich opowiadasz i słowem i obrazem. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Pokazałam tą cudną lalkę córce a ona; ALE SUPER? i to chciałam napisać. :)

    OdpowiedzUsuń
  40. wspaniała syrenka, jestem pełna podziwu dla wykonania tej ślicznoty :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. Cały kwiecień czekałam na Twoją pracę, bo marcowa była cudna. Brak słów, przepiękna:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. Przepiękna! Post pełen magi i uroku :)

    OdpowiedzUsuń