niedziela, 15 stycznia 2017

Sznur turecki - poległam.

                     Ogólnie studiowanie w moim wieku jest bardzo miłe. Człowiek przestawia się na inny sposób myślenia, wysłuchuje wielu mądrych rzeczy, poznaje nowych ludzi. Jest po prostu super. Inaczej patrzy się na świat, nie ma tego stresu, co  poprzednio. Niestety, zapomniałam o jednej rzeczy, a w zasadzie odsuwałam od siebie tę  świadomość na dość dużą odległość - sesja.
                 No i jak normalnie nie miałam czasu, tak teraz nie mam go już nic a nic. Jakoś w tym pierwszym semestrze trochę źle sobie wszystko rozplanowałam, a niestety, pamięć już nie ta, co -dziesiąt lat wcześniej.
                  Koraliki na sznur turecki nawlokłam już dużo wcześniej. Co ma nie wyjść. Po 6 spruciu poddałam się, nawlokłam nową partię  w trzech kolorach. I to już robiło się o wiele łatwiej, a wręcz przyjemnie.


Nie ustrzegłam się błędów.  Ale nic nie szkodzi, przecież będę miała czas, zrobię jeszcze raz. Kolejny wyjdzie lepiej. Wiem już, co źle zrobiłam ( powinnam dać mniej drobnych koralików ).




Czasu zabrakło, co gorsza okazało się, że taki nieco krótki ten sznur się zrobił. Na bransoletkę nie wystarczy. Ale za to wystarczyło na zawieszka do naszyjnika.  I o dziwo, całkiem nieźle to wygląda.  Jakieś 10 cm sznura, kuleczka na końcu i można nosić. 



Ja wiem, że narzekałam na brak śniegu. Podtrzymuję. Tyle go było jeszcze wczoraj. Dziś jest już nieco więcej. Pewnie do jutra zniknie...

Dziękuję Wam za wszystkie miłe odwiedziny. Jak tylko będę mogła, zrewanżuję się. 

P.S.
- Mamo, czy Ty na tych studiach jesteś najstarsza ?
- Nie, jest ktoś starszy.
-Ufff, bo już się bałem, że będą się z Ciebie śmiali.




14 komentarzy:

  1. Turki mają to do siebie, że zjadają więcej koralików. Ale przynajmniej zrobiłaś coś innego i wyszedł bardzo ciekawy wisior. Świetnie kolorystycznie.
    Śniegu u mnie pod dostatkiem, mogę podesłać ;-)
    PS. Dzieci to mają problemy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu podziwiam Cie, bo jednak nauka i pogodzenie życia codziennego+ rodzina wymaga niezłego zorganizowania, a Ty masz jeszcze chęci i czas podziałać rękodzielniczko:)
    Z tego co zauważyłam, to turek wygląda lepiej z większymi kuleczkami, ja też popełniłam ten sam błąd,
    Bransoletka podoba mi sie kolorystycznie i wiem, ze znajdziesz dla niej zastosowanie:)
    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za sesje:)
    a komentarz syna -zabójczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam się na tureckich sznurach, ale Twój wygląda bardzo dobrze, więc podziwiam bransoletkę:) Powodzenia w czasie sesji:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie czarna magia , ale podziwiam że Ci się chciało robić ponownie, wizualnie mi się podoba , wisiorek całkiem inny , ciekawy kolorystycznie. Zresztą nie od razu Kraków zbudowano , cały czas się uczymy a nauka jest bezcenna. Powodzenia w sesji .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogę powtórzyć za Anią dla mnie to czarna magia i mogę podziać efekt końcowy takim jaki jest bez zastanowienia się jaki to splot. A wisiorek wyszedł dość oryginalny. Pozdrawiam serdecznie Madziu 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Studiowanie ogólnie jest miłe, tylko ta sesja, a zwłaszcza nauka do niej :-/ Poszłam na studia dziesięć lat po maturze i mój osiem lat młodszy brat spytał mnie, jak to jest być najstarszą na roku i w grupie - odpowiedziałam, że nie wiem, bo najstarsze studentki są w wieku przedemerytalnym. Natomiast najstarszy znany mi z obecnych studentów uczelni, w której pracuję, to rocznik 1933.

    Ciekawe, czy ta za krótka bransoletka byłaby dobra na moją chudą rękę, z której wszystkie bransoletki "spadywują".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję za życzenia i z poślizgiem je odwzajemniam. Koziorożce górą :-)

      Tak się zastanawiam, czy jesteś ode mnie rok starsza, czy dzień młodsza, bo gdzieś między wierszami kiedyś u Ciebie wyczytałam, że mniej więcej rówieśniczkami jesteśmy.

      Usuń
  7. Ech, sesja... :) Pamiętam ten stresik, hektolitry wypitych energy drinków, zarwane noce, stosy kserówek, nerwówkę na korytarzach - ale w gruncie rzeczy fajne to było :)
    Turek jako zawieszka do naszyjnika to bardzo ciekawy pomysł, jeszcze w takiej wersji go nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzieci są jednak niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W końcu mam ferie i trochę czasu, by nadrobić zaległości.. Chciałam Ci powiedzieć: DOBRZE, ŻE JESTEŚ.. dziękuję za miłe niespodzianki i przepraszam, że tak póżno...
    Studiowanie w słusznym wieku znam z autopsji, niestety byłam najstarsza... i wiesz co? To nawet fajne uczucie (studia skończyłam w zeszłym roku). Taka zmiana dobrze robi, więc... POWODZENIA!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem pewna Madziu, że dasz radę i sesja zakończy się powodzeniem. Warto w siebie inwestować bez względu na wiek. Sznur jest uroczy i efektowny.
    Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin kochana. Dużo zdrowia i wytrwałości i oczywiście spełnienia marzeń.
    Mam nadzieję, że kartka dotarła?
    Ściskam Cię bardzo mocno!

    OdpowiedzUsuń
  11. Też studiuję i wiem jak to jest, też mam bardzo dużo pracy i ciężko godzić te wszystkie obowiązki, eh..

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny wisior wyszedł!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna bransoletka, wisiorek był wspaniałym pomysłem, a dziecię masz słodkie :3

    OdpowiedzUsuń