środa, 28 października 2015

Śliwkowa Sylwka








- W porządku. A Król niech pamięta o prętach do dywanu na schodach.

- Jak to ? Przecież tych prętów nie ma.

- Właśnie - powiedziała Sylwka.



- Czasami myślę, że ta Sylwka ma źle w głowie - powiedział  do siebie Król i zastanowił się nie po raz pierwszy, czyby jej nie  odprawić.



Przypomniał sobie  jednak - także nie pierwszy raz - że to przecież zabłąkane stworzenie, dziecko znalezione w pieluszkach na schodach sierocińca, gdzie je wychowano i wyuczono posługiwać na pokojach. Gdy Sylwka skończyła czternaście lat, zjawiła się w pałacu, z swoim dobytkiem, który mieścił się w blaszanym pudełku. 


 Była w pałacu przez pięć lat i awansowała z Izby Pomywaczek- do Najjaśniejszych Sypialni. Gdyby teraz Król odprawił ją z kwitkiem, na pewno nigdzie nie dostałaby pracy i musiałaby powrócić do sierocińca już na całe życie.


 Więc Król jej nie odprawił. Spojrzał tylko na nią koso i zaczął wchodzić po schodach na pierwsze piętro, do Sali Rady Państwa, stąpając ostrożnie po dywanie, przy którym brakło prętów. 

Nie wiem, co widzicie na swoich monitorach, uniform jest fioletowy. Śliwki bardzo lubię , tej bluzki nie lubiłam, więc bez żalu się z nią rozstałam - zdecydowanie Sylwce bardziej w niej do twarzy.

Muszę coś jeszcze pisać ? Książka znana,  sięgam po kolejną historię. Trochę to potrwa, bo będzie i Król, i księżniczki,  i  Zachodnie Lasy. I Sylwka.

34 komentarze:

  1. Madziu, nie martw się o kolor, bo śliwka jest śliwką, bluzka nie lubiana, ale uniform elegancki z niej powstał. Wszystko jest świetne, nawet nowy zestaw lekturowy dla dzieci nam polecasz. Ekstra, będzie się działo, oj będzie, już się cieszę na kolejne opowieści.
    Pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sylwka wygląda uroczo w tym kolorku i przepięknym fartuszku i czepku:) Jak zawsze laleczka dopracowana w każdym szczególe. Podziwiam Twoje ślicznotki - to podoba mi się szczególnie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna lalka. Dopracowana i w pięknej kolorystyce. To typowa kolorystyczna zima. Super. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co za historia! Jaki dobry król, ze nie odprawił tego biedenego stworzenia....Sylwki. Dostała piękny uniform i bieluchny fartuszek, zadbano nawet o buciki w kolorze uniformu. No Sylwka nadaje sie na wybieg dla modelek, a nie do sprzatania najjasniejszych sypialni:)
    Cudna nastepna laleczka. Wszystkie one maja w sobie to COŚ:)
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna lala i kolorek śliwkowy jest i insygnia władzy również.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, czytam historię z zapartym tchem, jak zawsze :) Suknia piękna, lala piękna, naprawdę jestem pod wrażeniem! :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam taką ograomą słabość do Twoich lalek... Kolejne cudo! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna lala i super opowiadanie do niej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda super, kostiumik ma śliczny, tylko ta historia taka przygnębiająca....

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładna ta Sylwka, na pewno los zgotuje jej coś lepszego niż sprzątanie :-P

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ Ty masz talent , nie tylko do szycia. Twoje historyjki sa świetne , może i inspirowane na literaturzelae fajnie opisane a juz oprawa do nich to mistrzostwo świata. Sylwka jest świetna, zreszta wszystkie Twoje lalki takie są.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Miotełka do kurzu skradła moje serce :) Poważnie, jest przeurocza! Postać Sylwki również, bardzo dopracowana w szczegółach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z przyjemnością poczytałam :0 i obejrzałam główną bohaterkę. Super wyszła ta laleczka !
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Sylwka prezentuje się super! Piękna lala wykonana z dbałością o szczegóły. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zawsze gdy patrzę na Twoje lale to się uśmiecham:D
    piekna jest :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Urocza lala, pięknie wykonana:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kobieto ależ Ty masz talent w łapkach,kolejna wspaniała piękność .Śliczna ta jej kiecka śliwkowa i jak zawsze piękna prezentacja.
    Bardzo lubię te wszystkie historie jakie opisujesz i powiem jedno nie przestawaj tego robić.Także już zacieram łapki na kolejną historię
    Buziaczki Madziu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. W krainie baśni było dziś króciutko, szkoda. Ale panna Sylwka wypadła znakomicie. Śliwkowe ubranko ma śliczne i zgrabniutkie! Urzeka też swoim błękitnym, ufnym spojrzeniem.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Sylwka ma piękne oczy! I jej uniform bardzo mi się podoba. :)
    A takich długich i ładnych włosów mogłaby jej pozazdrościć niejedna kobieta. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam te Twoje lale i opowieści jakie im towarzyszą :)
    Sylwka ma piękne włosy :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  21. Ma Sylwka tupet, żeby tak do króla się odzywać, a król najwyraźniej ma do niej słabość, skoro jej nie odsyła. I nic dziwnego, bo piękna jest i bardzo jej do twarzy w tych fioletach.

    OdpowiedzUsuń
  22. Już jestem podekscytowana kolejną historią, którą będziesz prezentować przy pomocy swoich lalek. Ta mi się bardzo podoba, dobrze jej w tych kolorach i wygląda na konkretną osóbkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczna śliwkowa Sylwka:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. :) Super historia z piękną postacią, a kolorek jej super pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sylwka jest świetna :) do twarzy jej w fioletach. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  26. Opowieść zachęca do sięgnięcia po książkę i coś mi się wydaje, że nie jest to tylko książka dla dzieci. Sylwka jest cudowna, a ubranko ma jak najbardziej śliwkowe. W komplecie z butkami i miotełką do kurzu jest zachwycająca :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. To ja już z niecierpliwością czekam na kolejnych bohaterów:-) Ciekawe czy księżniczka dorówna urodą Sylwce!

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudna Sylwka! Kiecuchnę ma wspaniałą, a te oczyska są boskie,genialny kolor! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. po co jej te druty do dywanów?
    będzie na drutach robić czy jak;-DDD

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajne pomysły na butki są tutaj
    http://schodamidoretro.blogspot.com/search/label/Buty%20dla%20lalek
    co prawda mam jeszcze problem z rozmiarami (robię dla jednej lalki - a pasują dla innej), ale powoli dochodzę do wprawy... Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rewelacyjny zbiór wykrojów - dziękuję za link :) Myślę, że u moich lalek problemem są przede wszystkim niekształtne stopy.. Pozdrawiam

      Usuń