piątek, 30 września 2016

Antydepresyjny SAL z kaktusami - nr 6

Kiedyś musiał nastąpić ten moment - haft na kolanie, na ostatnią chwilę, aparat odmawiający posłuszeństwa, kabel, który co chwilę przerywa... ale jest


Muszę poprawić jeszcze kreseczki przy kwiatkach - nie przy sztucznym świetle. No i wypruć co nieco przy doniczce, bo się pomyliłam.


Mam nadzieję, że zdążę wcześniej z ostatnim kaktusem, a i poprawki przy tym będą zrobione.
A pozostałe cudne kaktusy można zobaczyć TU

Dziękuję za miłe komentarze o Jane. Nie, raczej nie pokuszę się o zrobienie Tarzana...

13 komentarzy: