Tym razem niebieski
Tych, którzy chcieliby wiedzieć o co chodzi zapraszam tu: złota Karolcia
i tu srebrna Karolcia
Gwoli wyjaśnienia - historia stworzona przez Eleanor Farjeon w książce "Mały pokój z książkami" nie rozwinie się w tym poście. To nie ten kolor :)
Chciałabym jednak, żebyście kogoś poznali.
Przewija się w historii Karolki.
Gdy Karolka przybyłą do pałacu, jakiś Służący przechodził właśnie przez sień i zaprowadził ją do małego przedpokoju.
-Proszę tu poczekać - powiedział - aż Księżniczka będzie gotowa przyjąć panienkę. Zadzwoni wtedy z sąsiedniego pokoju. Ale co za śliczną sukienkę ma panienka pod płaszczem !
- To suknia Księżniczki (...)
Służący skłoniwszy się elegancko przed Karolką powiedział:
- Czy uczyni mi pani zaszczyt, Księżniczko, i czy zatańczy pani ze mną ?
- Ach ! Wasza Królewska Mość! - roześmiała się Karolka. - Cały zaszczyt po mojej stronie !
Służący objął Karolkę i zatańczyli.
Oto Służący księcia.
Wiemy o nim, że ma 25 lat, jego ojciec jest introligatorem, a matka praczką. Sam, jako Służący Młodego króla wróci z nim do jego królestwa, gdy tylko Król się ożeni.
I jest zachwycony Karolką.
Więc Służący ujął jej rączkę w swoją dłoń i powiedział, że ta rączka jest śliczna jak promień księżycowy. A wtedy odezwał się dzwonek i Karolka musiała odejść.
Młody człowiek otrzymał niebieską liberię. Delikatnie tylko ozdobioną, bo to przecież Służący. Ponieważ jednak tego niebieskiego wydawało mi się za mało, a Młody Król jest hojny, ma też welurowy płaszcz i kapelusz. Wszystko do rozbierania. Nawet buty i pończochy. Gorzej z czesaniem harcapa, bo czesanka wełniana raczej nie jest do tego przeznaczona.
Służący będzie sobie czekał na Karolkę w nowej sukni, a ja dla czy lubię kolor niebieski ?
Zapewne tak, zważywszy, że w kuchni dominuje ten kolor, a teraz powoli zakrada się do korytarza, obejmując we władanie kolejne powierzchnie :)
Lubię ten kolor. Jest taki spokojny. Najbardziej lubię odcień wpadający w turkus, kobalt.
W ubraniach mało go - jestem z pokolenia fartuszków szkolnych i niebieskości, dla mnie to kolor zbyt oficjalny.
P.S.
Madziu, takiej wyobraźni, jaką masz Ty, to tylko pozazdrościć. Służący przepięknie ubrany w niebieskości. Szefowa chyba padnie z wrażenia, jak go zobaczy i na mur beton zaakceptuje z najwyższą z możliwych notą. Na sukienkę i opowieść o Karolci spokojnie poczekamy.
OdpowiedzUsuńBrawo. Dla mnie, jest THE BEST.
Pozdrawiam przed północą.
Służący pierwsza klasa. Nieziemskie masz zdolności i do szycia i do opowiadań. tylko pozazdrościć
OdpowiedzUsuńKoszula z tymi koronkami wygląda bardzo w stylu epoki:) Służący ma świetną fryzurę:) szczególnie pekaesy:D Zdjęcia i sposób przedstawienia naprawdę poruszają wyobraźnię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja myślała najpierw, że to jakiś król, bo tak pięknie ubrany... Świetny strój :)
OdpowiedzUsuńMistrzowskie wykonanie. Każdy detal tak starannie dopracowany... Jestem pełna podziwu . :)
OdpowiedzUsuńZ zapartym tchem czekam na dalszy ciąg. ... co Ty z nami robisz? !? Twórzysz cuda i w doskonały sposób je prezentujesz: ) Gorąco pozdrawiam: )
OdpowiedzUsuńjeżeli tak wygląda służący to już jestem ciekawa królewicza- to dopiero będzie lala!
OdpowiedzUsuńpiękny i bardzo dostojny Sam:)
Śliczny, ubranko dopracowane w każdym calu. Tylko się zakochać w takim przystojniaku.
OdpowiedzUsuńPrzystojniak.....:) och...i ach:)
OdpowiedzUsuńPiękna laleczka czy ty nie jesteś kostiumologiem i do tego pisarką masz wspaniałych dar tworzenia zarówno igłą jak i słowem -pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzekałam z zapartym tchem na dalszą część historii... no i sobie jeszcze poczekam :) Ale bardzo miło było bliżej poznać postać Służącego - "coś" w nim jest, tak sądzę :) No i ciuszki ma rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńJeju jak pięknie wykonałaś te postacie widać, że włożyłaś w nie dużo pracy i serca:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Służący fantastyczny:)) Historyjka super, czekam na ciąg dalszy:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać Twoje opowieści :)
OdpowiedzUsuńA służący to przystojniaka i świetnie ubrany :)
Pozdrawiam :)
Cudnie napisany post, aż trudno się oderwać. Oczywiście służący też pierwsza klasa, jak przystało na królewskiego sługę.
OdpowiedzUsuńFantastyczny miałaś pomysł na pokazywanie lalek na tle historii, nie mogę się doczekać ciągu dalszego, a ten służący ma naprawdę świetny wyraz twarzy, pewnie przez te brwi, przegenialne!
OdpowiedzUsuńSuper napisany post jakbym czytała dalszy ciąg opowiadania i służący też niczego sobie. Wygląda na królewicz bo pięknie ubrany.
OdpowiedzUsuńKrólewski kolor :-) tą historię czyta się równie dobrze co ogląda, nie wiem na co czekam bardziej, na dalszą część, czy na kolejne suknie :-)
OdpowiedzUsuńAle czad,czuję się jak w bajce czytając i oglądając co przygotowałaś Madziu.Normalnie czaderski jest ten służący.Ty to masz talent do takich szyciowych prac,aż zazdroszczę .Jeszcze tak ślicznie go ubrałaś ,odstrzeliłaś jak na bal,że gały aż mi wychodzą.
OdpowiedzUsuńNic idę sobie jeszcze raz pooglądać "jaśnie panisko "
Buziaczki kochana :)
No kochana służący jest świetny coś mi podpowiada, że może to królewicz tylko przebrany tak czy inaczej czekam niecierpliwie na następna część tej opowieści:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńRewelacja- jestem zakochana! W służącym, w historii i w blogu:-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te Twoje lale, a opowiadania po prostu walą na kolana! Przyniosłam do domu oststnio głowę porcelanowej lalki (no niektórzy tak mają.., czyli ja) i kombinuję dla niej resztę ciała włącznie z ubrankiem i bucikami - a tu mam tyle inspiracji... Pozdrawiam serdecznie!.
OdpowiedzUsuńZabawnie opisałaś swoją pracę,służący powalający,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO rety!!! Piękna historia z pięknymi postaciami. Służący genialny i tak pięknie przyodziany. Dla mnie bomba. Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńświetnie to wszystko wymyśliłas:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cudna historia i przystojny młodzian
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świtna bajeczka , świetna laleczka i świetne ubranko niebieskie. Pieknie Ci to wszystko wychodzi. Gratuluje talentu !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przecudna praca i świetnie napisana historyjka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetny !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak tu się takiemu oprzeć? Fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł i wykonanie ;) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper przystojniak Ci wyszedł i te królewskie szaty super:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfajna historia obrazkowa a strój super, może powinnaś zostać projektantem mody :)
OdpowiedzUsuńI pooglądać i poczytać,czyli pełnia szczęścia,służący przecudnej urody-istny galant,a historia wspaniała,już się nie mogę doczekać dalszego ciągu,normalnie powieść w odcinkach
OdpowiedzUsuńAleż piękne wykonanie takiej kukiełki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna,wciągająca opowieść i urocza postać... :)
OdpowiedzUsuńHehe, jesteś niesamowita!!! Mało że piękna praca to jeszcze wyjdzie Ci z wyzwań świetne opowiadanie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko:)
No to się nazywa błękitna krew księcia :) Książę jak z bajki ;) cóż więcej mam rzec :P Takiego księcia każda z Nas chciałaby mieć :)
OdpowiedzUsuńwow! nie dość, że historia to jeszcze taka lala. co prawda mi bardziej wygląda na hrabiego a nie służącego:)
OdpowiedzUsuńPiękne lalki w błękitnych ubrankach i czytając można wylądować w błękitnych chmurkach wracając do dziecinnych lat :)))
OdpowiedzUsuńPrzystojniak!
OdpowiedzUsuńżeby nie to że mam męża... to kto wie...
chociaż... może wymienię na nowszy model! ;-P
Przystojniak z niego ;D Ma piękny strój :) Wspaniała historia :)
OdpowiedzUsuńŚwietny , bajkowy post taki inny ... lalka i ubranko super.
OdpowiedzUsuńEh widać... po tej szlachetnej gębie, że to żaden służący...a błękit krwi zalał mu już odzienie. A pomijajac bajkę cudna lala, nie wiem po co ale mogłabym takiego mieć.
OdpowiedzUsuńLalek ubrany po mistrzowsku! wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe. Cudne i niebieskie :) Do tego fantastyczna historyjka :)
OdpowiedzUsuńCóż mogę jeszcze dodać do tych wszystkich komentarzy? Lubię Madziu Twoje baśnie a stworzone przez Ciebie postacie są fantastyczne i chyba jedyne w swoim rodzaju. Ten niebieski odcinek też mi się spodobał. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńno Magduś aż się rozweseliłam widząc tak piękne postacie bajkowo baśniowe - tak trzymaj dalej kochana - buziaki ślę Mariii
OdpowiedzUsuńTwoje bajkowe postacie są śliczne :) musiałaś w niego włożyć wiele wiele pracy :) Podziwiam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam, a pomysł na wykorzystanie wątku bajki jest genialny, idę dalej czytać, ciekawa jestem ciągu dalszego ;-)
OdpowiedzUsuńJaki przystojny młody człowiek!
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać Twoje posty! :) a praca - wyśmienita :)
OdpowiedzUsuńPiękna bajkowa postać:)))
OdpowiedzUsuńFantastyczna opowieść i piękny bohater:) Wspaniała postać z bajki ubrana w niebieskie "szaty".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)Kasia
pasuje do tej historyjki jak ulał:) myślę, że własnie był odziany w niebieską liberię, jakoś mi ten kolor pasuje do zamku :) ten służący zawrócił pewnie w głowie nie jednej księżniczce :) pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńPiękne i pomysł rewelacja:)
OdpowiedzUsuńNie tylko pięknie szyjesz, ale także pięknie piszesz :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki ten służący!
OdpowiedzUsuńBrak mi słów,by skomentować Twój talent !!!
OdpowiedzUsuńWiem,że pisałam już nie raz to...ale co tam...powtórzę się ...( może innymi słowy )
Masz potencjał jak cholercia !!!
Jako Projektantka,szyjąca...A i talent jako " bajkopisarz " - WIELKIE BRAWA !!!!!!!!!!!!!!
Po całym cyklu kolorków u Danusi - proponuję...całość -spisać w jedną,przepiękną książkę:)
Z chęcią poczytam swemu synkowi te opowieści :)
Pozdrawiam z podziwem ;)***
Cóż mogę napisać...trwam w zachwycie,jesteś prawdziwą artystyczną duszą ♥Pozdrawiam serdecznie ♥
OdpowiedzUsuńPrzystojniak z niego! A jakie ma rzęsy! I w dodatku elegancko przyodziany :)
OdpowiedzUsuńPS. Z niecierpliwością czekam na opowieść o dalszych losach Karolki :)
Super buzię ma ta Karolka, bardzo sympatyczną :)
OdpowiedzUsuńWspaniała historyjka, przystojny służący, niecierpliwie czekam na kontynuację :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam również inne prace, a szczególnie haft wstążeczkowy, którym jestem zafascynowana
Pozdrawiam Alina
Normalnie mnie zatkało. Nie dosyć że przecudowny służący to jeszcze ta historia:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo i sama nie wiem co mam napisać pod tak wielkim wrażeniem jestem Twojej lalki:). Jak tak strojnie wygląda służący to ciekawa jestem jak wyglądałby królewicz? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastyczny mężczyzna. Nawet nie musi być księciem, czy królem :) Czekam na ciąg dalszy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała i zadziwiająca praca. Historię przeczytałam z przyjemnością, musi być jej zakończenie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania.
Fantastyczny ten Służący w niebieskościach ;)
OdpowiedzUsuńSuper bajeczka :) no a służący jak żywy :) ale że pończochy nawet da się zdjąć to mnie zaskoczyłaś już totalnie
OdpowiedzUsuńCudeńko:) Ile pracy i jak wszystko jest spójne..-brawo:)
OdpowiedzUsuńJestem po prostu zachwycona :) Kawał przystojniaka i . . . i ten strój. Rewelacja. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńJaki super.. nie wiem jak nazwać, lal? lalek? maskotek? Normalnie lalki tego typu mnie nie wzruszają, ale tym razem jestem zauroczona, to pewnie przez tą sympatyczna buzię, wesołe, przyjazne spojrzenie... i niezwykłą opowieść!
OdpowiedzUsuńJak zwykle genialne :)
OdpowiedzUsuńHistoria niesamowita a i służący bardzo przystojny:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny służący, bajka nabiera kolorów, szkoda, że tym razem tak mało testu:( Czekam cierpliwie na finał :)
OdpowiedzUsuń