środa, 10 czerwca 2015

Kinga




Kinga powstała już jakiś czas temu, gdzieś tam zalegały jej zdjęcia na karcie i ciągle brakowało czasu, by je pokazać.
Miałam problem z imieniem - propozycja dziecka okazała się najlepiej pasującą.  Bo ma koleżankę dysponująca takim podobnym kolorem włosów :)

Trochę księżniczka (jakby jej skrzydełka zdjąć), jak ta sądecka, trochę ludyczna, bo najpiękniejszy skansen znajduje się w Nowym Sączu i myślę, że tam idealnie by pasowała.
 
Najpierw więc była lalka, potem imię, a jeszcze później przypomniała się legenda. Pamiętacie ?  

Lalka z  długimi  włosami wymagającymi grzebienia, bo jeśli bo  w legendzie było o tym,  jak św. Kinga uciekała przez Tatarami. Ten przedmiot odegrał niebagatelną rolę - gdy Kinga rzuciła grzebień za siebie, to z niego wyrosły przepiękne i nieprzebyte lasy.
 
Z wstążkami, bo gdy jedną zgubiła, to strumienie  (albo nawet sam Dunajec) Tatarom zagrodziły drogę.


Welonu tylko brakuje, który uciekające mgłą otulił...
Zresztą, ile legend, tyle rożnych przedmiotów rzucanych przez uciekającą księżniczkę. Zresztą nawet imię księżniczki się zmienia - raz jest to Kinga, a raz Jadwiga śląska. 


Zadowolona jestem z skrzydeł - udało się je pomalować na kolory  idealnie odwzorowujące barwy spódnicy. Lalce zdecydowanie pomogło zrobienie rumieńców, ale to już po sesji zdjęciowej.
Ogólnie całkiem udana - rozebrać można, warkoczyki popleść też. I jest co przytulić - ponad 50 cm.

  


26 komentarzy:

  1. Kolejna ślicznotka:) Kinga skojarzyła mi się z leśną rusałką, ale uciekająca księżniczka też jest fajna. Włosy ma rewelacyjne! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam w Starym Sączu w klasztorze św.Kingi i słyszałam legendę o wierzbie i soli.Św.Jadwiga śląska to jest inna osoba. Twoja lala jak zwykle zachwyca jest śliczna i dopracowana w każdym szczególe i ta wielkość po prostu świetna:) Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Duża ta laleczka i jak zwykle śliczna bardzo ładnie skrzydełka dopasowane do sukni -pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała :) Suknia i skrzydła po prostu genialne, piękna kolorystyka, a do tego włosy jak marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest cudowna.. księżniczka węgierska Kunegunda, na którą wołali Kinga ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna laleczka zauroczyło mnie jej ubranko i super skrzydła pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak, skrzydła i suknia jak marzenie! Twoje lalki, oprócz imienia zawsze mają historię... znowu jest uroczo baśniowo... włosy fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak, skrzydła i suknia jak marzenie! Twoje lalki, oprócz imienia zawsze mają historię... znowu jest uroczo baśniowo... włosy fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowna. A to przypomnienie legendy o Kindze jakoś tak mi ciepło na sercu zrobiło. Widać wszystko mi tutaj dzisiaj pasuje i lalka i klimat. Posiedzę jeszcze i popatrzę, a teraz pozdrowię serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ cudna Kinga pojawiła się na blogu.Zwiewna,delikatna,no i cudnie udało Ci się Madziu pomalować materiał jak i te skrzydła.Kolorki mnie zachwyciły ,takie połączenie jest w dychę .
    Jednym słowem kolejna bardzo udana lala,supcio.
    Buziaki kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ajajaj, rewelacja, jakże ja kocham te Twoje lale. Wypadałoby mi powtórzyć słowa Poprzedniczki, bo mam takie same odczucia, co i Ona. poprzestanę jednak na dalszych zachwytach, Ajajaj.
    cmokaski Madziu.)

    OdpowiedzUsuń
  12. Supere są te Twoje laleczki. Podziwiam zawsze , zwłaszcze te detale , włosy , oczy wianki tudziez inne dodatki . A już ta kiecka w tych pastelowych barwach jest urocza.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała, wyrazista postać, świetnie do niej pasuje imię Kinga. Skrzydełka wyglądają ślicznie a suknia jak z mgiełki.
    Lubię te Twoje baśniowe opowieści Madziu. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczna cudowną ma suknię

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzeczywiście, pamiętam taką bajkę, czy legendę z dzieciństwa, ale że o św. Kingę bądź Jadwigę w niej chodzi to nie wiedziałam albo zapomniałam. Lalka jest przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Patrze i patrzę...przypominają mi się bajki z dzieciństwa :) Cudna lala,delikatna,urocza ♥ pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne te Twoje lale, mają w sobie magię i urok. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. ależ piękna ta twoja Kinga - zachwycona jestem twą pomysłowością oraz starannym wykonaniem - serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń
  19. Kinga jest piękną lalką. Cudowne ma włosy. Wszystkie Twoje lale sa niespotykane. tak dokładnie zrobione, nawet Kinga ma wianek we włosach i haftowany surducik, nie mówiac już o skrzydłach:)
    Miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  20. W końcu nam się Kinga pokazała, co jak co ale włosy ma cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czarująca kolorystyka i jeszcze ten polski klimat... :) Po cichu rzeknę, że czekam z niecierpliwością na Karolcię, co lalka, to mam nadzieję, że to ona, a tymczasem apetyt mi się zaostrza, bo pokazujesz coraz to nowe nadobne panienki. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak oglądam te wszystkie lalki to czasami żałuję, że nabyłam ogromny maszynowstręt :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow, zakochałam się, jaką ona ma przepiękną kreację, jest w moim stylu, super!

    OdpowiedzUsuń